Przyznaję, że było to moje pierwsze spotkanie z rabarbarem. Widziałam dużo przepisów z jego udziałem, więc postanowiłam również coś przygotować.
Ponieważ nie miałam ochoty na robienie wypieków padło na placki.
Zrobiłam je z mąki pełnoziarnistej, dzięki czemu są zdrowe i pożywne.
Rabarbar, który kupiłam chyba nie był zbyt dojrzały, przez co placki były dość kwaśne, pomimo dodania sporej ilości cukru. Złagodziłam ten smak podając placki
z dżemem jagodowym i wiśniowym. Myślę, że dobrze by się sprawdziły
z dodatkiem truskawek, ale ich nie miałam. Spróbujcie sami.
Razowe placki z rabarbarem
Składniki:
5-6 lasek rabarbaru
1 szklanka mąki pszennej razowej
1 duże jajko
ok. 3 łyżek mleka (do uzyskania odpowiedniej konsystencji)
cukier do smaku (dość dużo, bo rabarbar jest kwaśny)
cukier waniliowy lub odrobina ekstraktu
olej do smażenia
Przygotowanie:
Rabarbar obrać i pokroić na 1-centymetrowe kawałki. Wrzucić do miski i obsypać cukrem. W drugiej misce przygotować ciasto z mąki, jajka i mleka. Ciasto powinno być bardziej gęste niż na naleśniki, tak jak np. na placki z jabłkami. Dodać do ciasta ekstrakt lub cukier waniliowy oraz rabarbar. Dokładnie wymieszać. Na patelni rozgrzać odrobinę oleju i smażyć placuszki po ok. 2-3 minuty z każdej strony. Podawać z ulubionymi dodatkami.
czwartek, 31 maja 2012
wtorek, 29 maja 2012
Krem brokułowo-szparagowy
Lubię zupy kremy. Są sycące i nie trzeba się specjalnie męczyć, żeby je zrobić.
W dodatku można dać upust swojej fantazji i dodać do niej wszystko, na co się ma ochotę. Ta wyszła całkiem niezła. Zielona z wyczuwalnym smakiem brokułów
i szparagów oraz z dodatkiem aromatycznej gałki muszkatołowej. Polecam!
Krem brokułowo-szparagowy
Składniki:
Na bulion:
1,5 litr wody
1 duża marchewka
1 mała pietruszka
1/3 pora
1/2 małej cebuli
2 skrzydełka kurczaka
1/2 łyżki przyprawy warzywnej (u mnie Vegeta Natur)
1/2 listka laurowego
Dodatkowo:
1-2 ząbki czosnku
1 brokuł
1/2 pęczka szparagów
sól, pieprz, mielona gałka muszkatołowa
Przygotowanie:
Bulion gotować na małym ogniu z dodatkiem czosnku i oderwanych twardych końców szparagów przez ok. godzinę. Brokuła podzielić na różyczki, a szparagi pokroić na 3-centymetrowe kawałki. Odcedzić bulion, zostawiając tylko czosnek
i cebulkę, następnie dodać do niego brokuła i szparagi (bez główek).
Gotować 7 min, dorzucić główki szparagów i gotować jeszcze 3-4 minuty.
Następnie wyjąć szparagowe główki i zostawić do dekoracji. Wyłączyć gaz
i odstawić zupę, aby lekko przestygła. Gdy zupa nie jest już zbyt gorąca zmiksować na gładki krem za pomocą blendera. Ponownie pogrzać i doprawić do smaku solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Rozlać do talerzy, ozdobić główkami szparagów i/lub śmietaną. Podawać z grzankami lub groszkiem ptysiowym, albo po prostu z pieczywem. Smacznego!
Dodatkowe sugestie:
Zamiast gotować bulion samodzielnie można użyć gotowej kostki rosołowej. Polecam kupić ekologiczny bulion warzywny lub drobiowy. Jest trochę droższy
od zwykłego, ale nie zawiera glutaminianu sodu i jest o wiele smaczniejszy.
W dodatku można dać upust swojej fantazji i dodać do niej wszystko, na co się ma ochotę. Ta wyszła całkiem niezła. Zielona z wyczuwalnym smakiem brokułów
i szparagów oraz z dodatkiem aromatycznej gałki muszkatołowej. Polecam!
Krem brokułowo-szparagowy
Składniki:
Na bulion:
1,5 litr wody
1 duża marchewka
1 mała pietruszka
1/3 pora
1/2 małej cebuli
2 skrzydełka kurczaka
1/2 łyżki przyprawy warzywnej (u mnie Vegeta Natur)
1/2 listka laurowego
Dodatkowo:
1-2 ząbki czosnku
1 brokuł
1/2 pęczka szparagów
sól, pieprz, mielona gałka muszkatołowa
Przygotowanie:
Bulion gotować na małym ogniu z dodatkiem czosnku i oderwanych twardych końców szparagów przez ok. godzinę. Brokuła podzielić na różyczki, a szparagi pokroić na 3-centymetrowe kawałki. Odcedzić bulion, zostawiając tylko czosnek
i cebulkę, następnie dodać do niego brokuła i szparagi (bez główek).
Gotować 7 min, dorzucić główki szparagów i gotować jeszcze 3-4 minuty.
Następnie wyjąć szparagowe główki i zostawić do dekoracji. Wyłączyć gaz
i odstawić zupę, aby lekko przestygła. Gdy zupa nie jest już zbyt gorąca zmiksować na gładki krem za pomocą blendera. Ponownie pogrzać i doprawić do smaku solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Rozlać do talerzy, ozdobić główkami szparagów i/lub śmietaną. Podawać z grzankami lub groszkiem ptysiowym, albo po prostu z pieczywem. Smacznego!
Dodatkowe sugestie:
Zamiast gotować bulion samodzielnie można użyć gotowej kostki rosołowej. Polecam kupić ekologiczny bulion warzywny lub drobiowy. Jest trochę droższy
od zwykłego, ale nie zawiera glutaminianu sodu i jest o wiele smaczniejszy.
środa, 23 maja 2012
Prosta sałatka z brokuła i fety
Bardzo łatwa i szybka sałatka. Składa się tylko z dwóch składników i sosu,
który można wykorzystać to wielu innych rzeczy. U nas taki sos
jogurtowo-czosnkowy pojawia się bardzo często jako dressing do różnych
sałatek lub po prostu jako dodatek do obiadu. Do tej sałatki wystarczy ugotować brokuła i kupić kostkę fety. Pomysł na obiad lub kolację, gdy nie mamy
zbyt wiele czasu.
sałatek lub po prostu jako dodatek do obiadu. Do tej sałatki wystarczy ugotować brokuła i kupić kostkę fety. Pomysł na obiad lub kolację, gdy nie mamy
zbyt wiele czasu.
Składniki:
1 średniej wielkości brokuł,
½ kostki fety
jogurt naturalny
1-2 ząbki czosnku (lub więcej wg upodobań)
sól, pieprz, suszona bazylia
Przygotowanie:
Brokuły podzielone na różyczki ugotować al dente (ok 3-4 min we wrzątku), ostudzić. Jogurt wymieszać z przeciśniętym przez praskę ząbkiem czosnku, solą, pieprzem i bazylią. Fetę pokrojoną w kostkę wymieszać z brokułem i sosem.
Sosu pewnie będzie za dużo, ale resztę można schować do lodówki i wykorzystać później, np. do innej sałatki lub do obiadu. Smacznego!
Sosu pewnie będzie za dużo, ale resztę można schować do lodówki i wykorzystać później, np. do innej sałatki lub do obiadu. Smacznego!
sobota, 19 maja 2012
Spaghetti ze szparagami i szpinakiem
Podobno nie powinno się gotować na głodnego. A jednak mi najlepsze potrawy wychodzą, gdy jestem bardzo głodna i nie mam czasu zastanowić się nad obiadem. To spaghetti właśnie tak powstało. Szybkie, proste i smaczne danie obiadowe.
Spaghetti ze szparagami i szpinakiem
Składniki:
100g makaronu spaghetti (u mnie pełnoziarnisty)
garść świeżego szpinaku lub odpowiednio więcej mrożonego
5-6 zielonych szparagów
2 ząbki czosnku
łyżka serka mascarpone
przyprawy do smaku: sól, pieprz, gałka muszkatołowa
oliwa z oliwek
Przygotowanie:
Makaron ugotować al dente. Szparagom odłamać końce, a resztę pokroić
na ok. 3-centymetrowe kawałki. Następnie obgotować szparagi przez 2-3 minuty we wrzątku (główki dorzucić po minucie). Na patelni rozgrzać oliwę, wrzucić rozgnieciony lub posiekany czosnek oraz szpinak. Po chwili smażenia dodać obgotowane szparagi i serek mascarpone. Przyprawić do smaku. Dodać makaron, wymieszać. Podawać. Można posypać tartym parmezanem.
Sugestie:
Serek mascarpone można z powodzeniem zastąpić philadelphią.
Ewentualnie można dodać po prostu śmietany
Spaghetti ze szparagami i szpinakiem
Składniki:
100g makaronu spaghetti (u mnie pełnoziarnisty)
garść świeżego szpinaku lub odpowiednio więcej mrożonego
5-6 zielonych szparagów
2 ząbki czosnku
łyżka serka mascarpone
przyprawy do smaku: sól, pieprz, gałka muszkatołowa
oliwa z oliwek
Przygotowanie:
Makaron ugotować al dente. Szparagom odłamać końce, a resztę pokroić
na ok. 3-centymetrowe kawałki. Następnie obgotować szparagi przez 2-3 minuty we wrzątku (główki dorzucić po minucie). Na patelni rozgrzać oliwę, wrzucić rozgnieciony lub posiekany czosnek oraz szpinak. Po chwili smażenia dodać obgotowane szparagi i serek mascarpone. Przyprawić do smaku. Dodać makaron, wymieszać. Podawać. Można posypać tartym parmezanem.
Sugestie:
Serek mascarpone można z powodzeniem zastąpić philadelphią.
Ewentualnie można dodać po prostu śmietany
czwartek, 17 maja 2012
Cooking with Sister, czyli wieczorne wypieki
Przedstawiam ciasteczka, które powstały wczorajszego wieczoru z pomocą mojej siostry. Pyszne i bardzo zdrowe. Są właściwie dietetyczne, ponieważ pieczone bez dodatku tłuszczu, a nawet bez cukru. Polecam na wieczorną przekąskę,
gdy nie możemy wytrzymać bez czegoś słodkiego, a także na śniadanie do kawy. Można zabrać do pracy i poczęstować znajomych albo zjeść samemu. Enjoy!
Bananowe ciasteczka owsiane
Składniki:
3 dojrzałe banany
1 i 1/2 szklanki płatków owsianych
1 szklanka otrębów owsianych lub pszennych (u mnie pół na pół)
1 szklanka posiekanych orzechów (u mnie migdały, włoskie i laskowe)
1/2 szklanki rodzynek
1 jajko
2 łyżki miodu
2 łyżki dżemu jagodowego (może być inny)
2 łyżki kakao
Przygotowanie:
Banany rozgnieść i wymieszać z płatkami oraz otrębami. Orzechy posiekać lub lekko zmielić i dodać do płatków wraz z rodzynkami. Dodać jajko, kakao,
dżem i miód. Dokładnie wymieszać. Ciasteczka formować łyżką lub rękami.
Ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piec 25 minut w 180 st. C.
gdy nie możemy wytrzymać bez czegoś słodkiego, a także na śniadanie do kawy. Można zabrać do pracy i poczęstować znajomych albo zjeść samemu. Enjoy!
Bananowe ciasteczka owsiane
Składniki:
3 dojrzałe banany
1 i 1/2 szklanki płatków owsianych
1 szklanka otrębów owsianych lub pszennych (u mnie pół na pół)
1 szklanka posiekanych orzechów (u mnie migdały, włoskie i laskowe)
1/2 szklanki rodzynek
1 jajko
2 łyżki miodu
2 łyżki dżemu jagodowego (może być inny)
2 łyżki kakao
Przygotowanie:
Banany rozgnieść i wymieszać z płatkami oraz otrębami. Orzechy posiekać lub lekko zmielić i dodać do płatków wraz z rodzynkami. Dodać jajko, kakao,
dżem i miód. Dokładnie wymieszać. Ciasteczka formować łyżką lub rękami.
Ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piec 25 minut w 180 st. C.
środa, 16 maja 2012
Mój kurczak po indyjsku
Właściwie rzadko zmagam się z kuchnią azjatycką, pomimo, że bardzo ją lubię. Jednak, gdy już coś robię to raczej polegam na swojej intuicji, a nie na gotowych przepisach. To danie powstało bardzo spontanicznie, gdy siostra odmroziła pierś kurczaka, a mama powiedziała "Marta, mamy kurczaka, zrób z niego coś na obiad". I tak, po krótkim zastanowieniu zaczęłam improwizować. Wyszło bardzo dobrze,
na tyle dobrze, że gdy zaczęłam próbować to nie mogłam oderwać się od patelni.
Do tego dania nie trzeba dużo skomplikowanych produktów i jest łatwe w przygotowaniu. Jedynym problemem mogą być przyprawy, najważniejsza jest garam masala, jednak inna typowo indyjska mieszanka również się sprawdzi.
Indyjski kurczak w sosie jogurtowym
na tyle dobrze, że gdy zaczęłam próbować to nie mogłam oderwać się od patelni.
Do tego dania nie trzeba dużo skomplikowanych produktów i jest łatwe w przygotowaniu. Jedynym problemem mogą być przyprawy, najważniejsza jest garam masala, jednak inna typowo indyjska mieszanka również się sprawdzi.
Indyjski kurczak w sosie jogurtowym
Składniki:
podwójna pierś z
kurczaka
szklanka jogurtu
naturalnego
1 dość duża
cebula
ok 2/3 szklanki
zielonego groszku (ja użyłam z puszki, ale nawet lepszy będzie
świeży lub mrożony)
4 duże ząbki
czosnku
1-2 łyżeczki
koncentratu pomidorowego
olej lub oliwa do
smażenia
przyprawy:
sól do smaku
po ok ½ łyżeczki:
gałki muszkatołowej, chilli w proszku (można dać więcej jak ktoś
lubi ostre), mielonego imbiru
po ok. 2 łyżeczki:
kurkumy, słodkiej papryki i garam masala
mała szczypta
cynamonu
Przygotowanie:
Jogurt wlej do
miski i dodaj do niego dwa rozgniecione ząbki czosnku oraz
przyprawy. Wymieszaj i zamarynuj w tym pokrojoną w kostkę pierś
kurczaka.
Mięso powinno się marynować co najmniej 2 godziny w lodówce (najlepiej 4-5 godzin). Cebulę i pozostałe dwa ząbki czosnku drobno posiekaj. Na patelni rozgrzej tłuszcz, a następnie zeszklij na niej cebulę z czosnkiem. Dodaj kurczaka
wraz z jogurtem, w którym się marynował. Zwiększ ogień i mieszaj zawartość patelni do momentu gdy mięso kurczaka będzie ścięte. Gdyby jogurt za bardzo odparował można dodać trochę wody. Gdy nie widać już surowego kurczaka należy dodać koncentrat pomidorowy. Po chwili najlepiej spróbować powstałego sosu
i zdecydować czy nie trzeba bardziej przyprawić. Na sam koniec dorzuć groszek
i poczekaj aż się podgrzeje. Podawaj z ulubionym ryżem (u mnie brązowy).
Mięso powinno się marynować co najmniej 2 godziny w lodówce (najlepiej 4-5 godzin). Cebulę i pozostałe dwa ząbki czosnku drobno posiekaj. Na patelni rozgrzej tłuszcz, a następnie zeszklij na niej cebulę z czosnkiem. Dodaj kurczaka
wraz z jogurtem, w którym się marynował. Zwiększ ogień i mieszaj zawartość patelni do momentu gdy mięso kurczaka będzie ścięte. Gdyby jogurt za bardzo odparował można dodać trochę wody. Gdy nie widać już surowego kurczaka należy dodać koncentrat pomidorowy. Po chwili najlepiej spróbować powstałego sosu
i zdecydować czy nie trzeba bardziej przyprawić. Na sam koniec dorzuć groszek
i poczekaj aż się podgrzeje. Podawaj z ulubionym ryżem (u mnie brązowy).
Osobiście obawiałam się, że jogurt się zważy na patelni, jednak ku mojemu zaskoczeniu to się nie stało. Powstał z niego natomiast pyszny i aromatyczny sos. Polecam spróbować.
sobota, 12 maja 2012
Ukochane szparagi
Moja mama chyba wyczuwa mnie telepatycznie, ledwie zdążyłam pomyśleć, że pora kupić szparagi, a ona przyniosła mi wielki zielony pęk. Tak, nareszcie zaczął się sezon na szparagi! Czekałam na nie chyba bardziej niż na wiosenne słońce. Uwielbiam je w każdej postaci, a ten przepis to jedna z moich ulubionych wersji. Zapiekane szparagi świetnie nadają się na przystawkę lub na przekąskę, a także na mały letni obiad. Polecam podać je rodzinie lub znajomym, a na pewno zgarniecie mnóstwo pochwał. Będą się również nadawać na romantyczną kolację - w końcu szparagi są podobno afrodyzjakiem. Nie wiem ile w tym prawdy, wiem za to,
że to jeden z najlepszych tworów natury. Jeżeli ktoś z was nigdy ich nie jadł,
musi koniecznie spróbować.
Szparagi zapiekane z szynką i serem
Składniki:
pęczek zielonych szparagów
szynka szwarcwaldzka (tyle plastrów ile szparagów - u mnie było mniej, więc część szparagów zapiekłam bez niej)
ok 4 dużych plastrów sera zółtego (u mnie Gouda, ale może być inny)
Przygotowanie:
Szparagom odłamać końce i obgotować je we wrzącej osolonej wodzie ze szczyptą cukru przez ok. 2 minuty. Rozgrzać piekarnik do 200 stopni C.
Szparagi po obgotowaniu odlać i przepłukać zimną wodą. Następnie każdego szparaga owinąć w szynkę i ułożyć jeden obok drugiego w naczyniu żaroodpornym (te, na które nie starczyło szynki położyłam pod spodem). Zmniejszyć temperaturę w piekarniku do 180 stopni C i zapiekać owinięte szparagi przez 10 minut. Gdy szynka jest odpowiednio zrumieniona wyjąć naczynie i przykryć szparagi plastrami sera. Wstawić ponownie do piekarnika na ok. 2-3 minuty, aby ser się rozpuścił. Podawać od razu i delektować się.
Dodatkowe sugestie:
Szynkę szwarcwaldzką można zastąpić inną szynką dojrzewającą np. parmeńską czy prosciutto. Polecam też wypróbować w wersji z wędzonym boczkiem lub bekonem.
Ciekawostka:
Szparagi występują w trzech kolorach: biały, fioletowy i zielony. Wbrew pozorom
nie są to ich różne odmiany. Kolor szparagów zależy od tego, kiedy się je zbiera. Białe to pędy, które rosną w ziemi, fioletowe to takie, które lekko wyszły z ziemi
i złapały już nieco promieni słonecznych, a zielone rosną już prawie w całości
nad ziemią i właśnie słońcu zawdzięczają swój kolor. Moje ulubione to te ostatnie - zielone. Fioletowych nigdy nie miałam okazji spróbować, białe natomiast są dość wredne, bo trzeba je obierać.
czwartek, 10 maja 2012
Sałatka z prażonymi orzechami i pierwsze w życiu jajka w koszulkach
Pierwszy blog,
pierwszy wpis i pierwsze w życiu jajka w koszulkach. Tak to właśnie
przeżywam swoje pierwsze razy. Wbrew pozorom zrobienie jajek w
koszulkach (zwanych też jajkami po benedyktyńsku) było prawie takim samym
wyzwaniem jak założenie bloga. Głównie dlatego, że o blogu
myślałam już od dłuższego czasu,
a jajka zrobiłam zupełnie spontanicznie. Pomimo tej niepewności sałatka wyszła pyszna, a ja pokochałam jajka po benedyktyńsku, z tym jakże wspaniałym półpłynnym żółtkiem, które na sałatce tworzy swoisty dressing.
a jajka zrobiłam zupełnie spontanicznie. Pomimo tej niepewności sałatka wyszła pyszna, a ja pokochałam jajka po benedyktyńsku, z tym jakże wspaniałym półpłynnym żółtkiem, które na sałatce tworzy swoisty dressing.
W kwestii nowo
założonego bloga pozostaje mi tylko powitać was i zaprosić do
śledzenia kolejnych postów. Obiecuję się starać i robić same
dobre rzeczy. A teraz zapraszam na pyszną sałatkę.
Sałatka z prażonymi orzechami i jajkami w koszulkach
Składniki:
garść mieszanki
sałat
1 średniej wielkości pomidor
odrobina
szczypiorku
kilka orzechów
włoskich
2 jajka
łyżeczka oliwy
łyżeczka soku z
cytryny
sól, pieprz,
ostra papryka
Przygotowanie:
Pomidora pokroić
w ćwiartki lub w plasterki, wymieszać z sałatami i drobno
posiekanym szczypiorkiem. Sałatkę polać oliwą, sokiem z cytryny,
posolić i popieprzyć do smaku. Na mocno rozgrzaną patelnię bez
tłuszczu wrzucić orzechy. Prażyć aż będą lekko rumiane,
posypać ostrą papryką i jeszcze chwilkę podsmażać podrzucając
lub mieszając. Gdy orzechy będą odpowiednio uprażone wysypać je
na sałatkę. Przygotować jajka w koszulkach – jak już pisałam
był to „mój pierwszy raz”, który dodatkowo był improwizacją,
także mój sposób nie musi być tym najlepszym. Swoje jajka
najpierw wlewałam do miseczki, a następnie wylewałam na lekko
wrzącą wodę w środek wiru, który wcześniej zrobiłam. Gotowałam
ok 2-3 minuty (białko powinno być ścięte, a żółtko półpłynne).
Jajka prosto z wody wyjmować na sałatkę. Podawać i jeść od
razu. Można jeszcze obsypać świeżo zmielonym pieprzem lub
płatkami chilli,
gdy ktoś lubi. Smacznego!
gdy ktoś lubi. Smacznego!
Dodatkowe
sugestie:
Do sałatki
polecam dodać zrumieniony na patelni boczek, szynkę parmeńską lub
ugotowane al dente brokuły, lub inne dodatki, które lubicie. Pełna
dowolność!
Subskrybuj:
Posty (Atom)